W niedzielne popołudnie zespół trenera Janusza Hofmana rozegrał ostatni tej jesieni mecz na włsanym boisku, rywalem byli rówieśnicy z Kalisza. Stawką tego spotkania była 2 lokata w ligowej tabeli. Mecz zapowiadał sie bardzo interesująco. Początek tego spotkania to minimalna przewaga gości ale bramkę otwierającą wynik tego spotkania zdobyli nasi zawodnicy. W 13 minucie wybiciem do lewej strony boiska popisał się Michał Majewski, piłkę przejął Jakub Marciniak i po ograniu zawodnika gości wpadł w pole karne oddając strzał prawą nogą tuż obok interweniującego bramkarza gości i było 1:0. Po stracie bramki ruszyli ponownie zawodnicy z Kalisza i zdobyli bramkę dającą im remis w 19 minucie meczu. Następne kilkanaście minut to przewaga zespołu z Kalisza i bramka po rzucie karnym w 29 minucie meczu i 2:1 dla KKS Kalisz. W samej końcówce spotkania najpierw zawodnik gości zobaczył drugi żółty kartonik i w 37 minucie meczu gospodarze w przewadze jednego zawodnika. Kiedy już doszliśmy do "równowagi" na boisku, sędzia pokazał w 42 minucie drugi żółty kartonik naszemu zawodnikowi i na boisku zrobiło się luźniej. Wynikiem 2:1 dla Kalisza kończy się I połowa spotkania. Po zmianie stron zobaczyliśmy całkowicie inny obraz gry. Na boisku zespołem lepszym byli zawodnicy Janusza Hofmana, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do remisu a następnie zdobyć bramkę dającą zwycięstwo w tym spotkaniu. Ambicja, wola walki i zwycięstwa została nagrodzona. W 60 minucie spotkania jak przystało na kapitana Jakub Bibel wpadł z piłką w pole karne po podaniu Dawida Cieślaka i pokonał bramkarza gości - na tablicy był wynik 2:2. Bramka dodała drużynie jeszcze więcej wiary w końcowy sukces i zespół poszedł za ciosem. W 72 minucie spotkania znakomitym uderzeniem popisał się Adrian Szaufer i było 3:2 dla Victorii. Końcówka spotkania była bardzo nerwowa ale zespół nie pozwolił rywalom na doprowadzenie do remisu. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy a radości nie było końca. Gratulacje dla zespołu za walkę i wiarę w końcowy sukces!!!
Dołącz do nas